Ala Janosz Zbudziłam się Lyrics

zbudziłam się nie było źle
za oknem brzask
śnieg, zaspana ulica
tramwaju szum
za ścianą śpiew
i jajecznica

o siódmej pięć
zbierz się i pędź
lecz jeszcze coś
w głowie mi zaświtało
Outlook express
"no messages"
co to się stało
na, na, na.

na schodach już
spłynął mi tusz
cała we łzach
myslę: jest inna mała

jak on tak mógł
to dla niej schudł
dobrze pograła

macham na złość
taksówką gość
odjeżdża wtem
melodyjka brzmi w torbie
odbieram i
znów dobrze mi:
"co słychać skarbie ?"

na, na, na.

to zdarza się
raz na tydzień i wiem
że nie zrobię z tym nic
bo ja jestem kobietą
zatrzymać ten paranoi mych chwil
To jak walczyć z kometą

See also:

54
54.65
UNIC Hanya tuhan yg tahu Lyrics
Profyle Can't Let Go Lyrics