Maciej Balcar Moja rozmowa Lyrics

Tyle rzeczy chciałbym ci powiedzieć
Tyle pytań chciałbym ci zadać
Lepiej jest może czasem nie wiedzieć
Ale chcę tylko z tobą pogadać

A tu ciągle nie miejsce, nie pora
Nie ma czasu, by usta otworzyć
Wiecznie wracasz do domu zmęczona
I zasypiasz, gdy się tylko położysz

Gdybyś chciała choć raz porozmawiać
O czymkolwiek, o tym, że pada
Tak stęskniłem się za twoim głosem
Chociaż chwilę ze mną pogadaj!

Wiem, że może nie jestem tak mądry
Że niewiele ze świata rozumiem
I nie zawsze mam wyraz pogodny
Ale nie wiesz, jak bardzo cię czuję

Szarpnij krzykiem struny tej ciszy
Co zasypia i budzi się z nami
Tak bym chciał jeszcze raz w to uwierzyć,
Że się kiedyś na śmierć zagadamy

Że się spali koszula na desce
Że łazienka się łzami zaleje
Że nam obiad wyleci w powietrze
Nie milcz dłużej, bo oszaleje

Szaleję...
Szaleję...

See also:

66
66.10
Robyn In My Heart Lyrics
mira.. Lyrics