Kazik i Kult Sowieci Lyrics

Hej dziewczyno, hej niebogo jakieś wojsko idzie drogą!
Schowaj pieniądze, schowaj zegarek! Kryj się, kryj!

A ja myślałem, że to Oni, że to banda bandę goni
A to Czerwoni, Czerwoni! Kryj się, kryj!

A ten gruby, co na przedzie, na kradzionym koniu jedzie
To Rokossowski, marszałek polski! Kryj się, kryj!

A ja myślałem, że to śmieci, że to gówno z nieba leci
A to Sowieci, Sowieci! Kryj się, kryj!

Przyjdą nocą, eja, zgwałcą srodze na kradzionej gdzieś podłodze
Zostawią z dzieckiem, dzieckiem radzieckiem! Kryj się, kryj!

A ja myślałem, że to trzewik, że to kryty słomą chlewik
A to bolszewik, bolszewik! Kryj się, kryj!

A ja myślałem, że to Oni, że to banda bandę goni
A to Czerwoni, Czerwoni! Eja! Kryj się, kryj!

A ja myślałem, że to śmieci, że to gówno z nieba leci
A to Sowieci, Sowieci! Kryj się, kryj!

See also:

67
67.77
Julien Clerc Ca Fait Pleurer Le Bon Dieu Lyrics
Spoken Forgive Me Lyrics