Laleczka z saskiej porcelany Lyrics

1.Odkąd pamietam zawsze stała,na toaletce obok l___ra.W białych baletkach wychylona,w powietrzu uniesiona nóżka.
Nudziła się wśród bibelotów,kurz wyłapując w suknie złotą,i tylko z dołu perski dywan czasem jej puszczał perskie oko.

Ref.
Laleczka z saskiej porcelany,twarz miala bladą jak pergamin,nie miała taty ani mamy i nie tęskniła ani,ani.

2.Aż dnia pewnego na komodzie,prześliczny książe nagle stanął,kapelusz miał w zastygłej dłoni i piękny usmiech z porcelany.
A w niej zabiło małe serce,co nie jest taką prostą sprawą i sniła że dla niego tańczy,a on ukradkiem bije brawo.

Ref.
Laleczka z saskeij porcelany,twarz miala bladą jak pergamin,nie miała taty ani mamy i nie tęskniła ani,ani.
Jej siostrą,była dumna waza,a bratem zabytkowy lichtarz.Leleczka z saskiej porcelany,maleńka śliczna pozytywka.

3.Lecz jakże kruche bywa szczęście,w nietrwałym świecie z porcelany,złośliwy wiatr zatrzasnął okno i książe rozbił się na Amen.I znowu stoi obok l___ra,na toaletce całkiem sama i tylko jedna mała kropla spłynęła w dół,po porcelanie.

Ref.
Laleczka z saskeij porcelany,twarz miała bladą jak pergamin,na zawsze odszedł ukochany,a ona wciąż tęskniła za nim.
Jej siostrą,byąa dumna waza,a bratem zabytkowy lichtarz.Leleczka z saskiej porcelany,maleńka s___na pozytywka.

See also:

69
69.123
05 El áquila y el cóndor Lyrics
ODB You don't to fuck with me Lyrics