Pidżama Porno Ballada o krwi prawdziwej Lyrics

Więc czołgając się cierpliwie
Bo cóż ją obchodzi czas
Wciąż poszerza swą dziedzinę
Żywiąc się igliwiem gwiazd
Niezależna od postrzałów
Ran szarpanych ciętych kłutych
Bielmo oka lecz widząca
Jasno owa siostra słońca

Krew prawdziwa
Krew prawdziwa
Krew prawdziwa
Krew prawdziwa
Krew prawdziwa

Bezbolesna i nie w wiadrze
Nie w szpitalu ani w rzeźni
Nie na polu bitwy także
Nie na żadnym prześcieradle
Nie kobieca i nie męska
Ani czarna krew dziewczęca
Nie tętnicza ani żylna
Ani krwawa niesterylna

Krew prawdziwa...

Nie ta która cieknie z wargi
Przegryzionej przy orgaźmie
Nie ta którą wieprze broczą
Zarzynana nocą nocą
Bowiem nie ta oswojona
krew co w klatce pulsu mieszka
Regulaminowi serca
i posłuszna i wymierna

See also:

75
75.81
Los Ilegales No me gusta el trabajo Lyrics
05 Oh Darling Lyrics