Ekipa walkera Dresiarze Lyrics

Ta piosenka opowiada o spotkaniu,
Wracałem sam nocą z pracy na żeraniu,
Podeszli do mnie nawet się nie przywitali,
Od razu z tyłu w czachę zajebali.

Na początku myślałem, że to moi przyjaciele,
Lecz miłości w nich chyba nie było zbyt wiele,
Stawiałem im opór ale nie zbyt długo,
Wtedy właśnie ogłuszyli mnie maczugą.

Ref.:x2
Ooo dresiarze,
Choć jednego zabić marzę,
Mają ładne spodnie w pasy,
Lecz najgorsze że brudasy!

Tam za rogiem widzę krzew,
I znów zaczyna się ten bieg.
W żyłach już zasnęła krew,
Jest ich więcej!
A to pech.

To taka zamknięta uliczka,
Pot spływa mi po policzkach,
Chyba mają kastety niestety,
Być może też mają noże.
Już za chwile mnie dopadną,
Całej kasy nie ukradną!
Nikt mi tutaj nie pomoże,
O mój Boże!

Ref.:x2
Ooo dresiarze...

Czas najwyższy kończyć, się godzi,
Pobili mnie, lecz to nic nie szkodzi,
Widzę odchodzące spodnie w pasy,
Ale te dresy to kutasy!

See also:

76
76.117
Αλκίνοος Ιωαννίδης Έλα να ζήσουμε ξανά Lyrics
Total Chaos Lives Are Squandered Lyrics