Bohdan Smoleń, Zenon Laskowik Pelagia Lyrics

ZENON LASKOWIK - Proszę państwa, tak sobie myślę... Wiecie o czym ja myślę? Trochę o Wiśle, o przemyśle. Nie, tak patrzę na nich... Tu jest tyle pięknych zawodów na świecie a my się tu marnujemy w tym składzie... To znaczy mówię o sobie... Patrz na tych z telewizji jaka mają czystą robotę, zobacz... Nosi coś na ramieniu, to przybliży, to oddali, zamgli, wyrzuci, przytnie, noo... Nie jest czysta robota? No, albo taki prezenter telewizyjny, proszę państwa... Chodzi sobie od zakładu do zakładu - prezenty zbiera, prawda... (oklaski) Prezenter... Taki prezenter, to on sobie zawsze... no.. weźmie kogoś do rozmowy, a nie to, że ktoś... i musi z nim gadać. Nie, on przyjdzie i mówi ''ja chcę z panem porozmawiać'' - proszę bardzo - ''albo nie''. A tutaj zarazu przyjdzie byle jaki i trza z nim gadać, bracie...
BOHDAN SMOLEŃ - A to słuchaj, jak taki mądry jesteś to zrób ze mną wywiad.
ZL - Ta- taka h - A a, a, czy, a nie śmiej się, nie śmiej się bo autentyczny mam talent! Nie śmiej się. Tylko z babą zawsze gadam, bracie...
BS - To ja zrobię zaraz... zrobię... (wyciąga chustę z kieszeni)
ZL - Z ba-!
BS - Zara bede baba, obróć się hehe (ubiera chustę) Zaaraz, nie patrz się jeszcze bo nieprzygotowana jestem... Jeszcze tu - tfu...
ZL - Baba, ha! Hyh, hyh. Prze państwa! Sam tego chciał! Sam tego chciał! Uwaga, telewizja! Dzień dobry! Jesteśmy z telewizji! Już? Dzień dobry!
BS - Dobry!
ZL - Czy może nam pani powiedzieć na terenie jakiego zakładu sie obecnie znajdujemy?
BS - Tego ni mogę powiedzieć bo to jest tajemnica państwowa! Mogę tylko po-edzieć, że mam pińć złotych od bombki!
ZL - Jak pani ma na imię?
BS - Pelagia! Jestem starszą pracownicą w tym zakładzie. Pracuję tutaj hoo hoo hoo ooo ooo ooo... a może i dłużyj! Mój mąż i dzieci tu też pracują a ich zdjęcia som za zakładem!
ZL - Przed zakładem!
BS - Za, bo się rozbudowujemy!
ZL- Znaczy - za starym!
BS - Stary też tam wisi! Z zakładem jesteśmy bardzo związani, szczególnie przez ''Kasę zapomogowo po....'' (płacze)
ZL - Pani się uspokoi... To wszyscy tak mają, prawda... Pani Pelagio, czy pani jeszcze możee...
BS - No pewno, ho...!
ZL - Czy pani jeszcze może nam powiedzieć!... Jakie bombki produkujecie?
BS - Panie, różne, różniste! Tu się robi tak: kuliste, w kształcie grzyba i cygara.
ZL - (zmieszany) Yyy, cały czas mowa o bombkach choinkowych!
BS - Też! (oklaski) Paniee, wie pan jaki mamy asortyment? Od A do N!
ZL - Cicho! Cicho! ... nie...
BS - To się wytnie, łoho...
ZL - Ci-o! (oklaski) Pani Pelagio, tutaj widzę ma pani... tutaj napisane na karteczce... brygadzis- brygadzistka oraz mistrz zmia - no, mistrz się inaczej pisze!
BS - Sama pisałam! Tak coś czasem kombinuję! Jak tak siądę i myślę...
ZL - To, to, prawda... głupieję na starość... ja wiem, no. Niech pani nam powie - ile pani sama takich bombek zrobi?
BS - Sama jak tak siądę i robię... to zrobię gdzieś tak 283!
ZL - To jest norma dzienna.
BS - A dla kogo ten wywiad?
ZL - To jest dla telewidzów dziennika wieczornego.
BS - O, to bez kozery powiem pińćset! (oklaski) A co ja durna baba, 10 tysięcy! 50! Milion sześćset!!!

See also:

83
83.43
Andrea Berg Heut wird ein stern verglüh'n Lyrics
Eatliz Say Where Lyrics