MM&WW czyli Maleńczuk & Waglewski Koledzy Lyrics

Spotkałem się z kolegą, bo kolega jest od tego
wypada czasem spotkać się z nim Siedzieliśmy do rana a jego ukochana
Donosiła ciągle nowy zestaw win

Przegadaliśmy nockęobrobiliśmy troszkę
Innym tyły tak by spłacić dług
I nie było mi przykro i było mi miło
I dłużej tak bym siedzieć mógł

I więcej kręcę teraz głową
Mniej więcej o połowę
I mniej się tłucze w mojej duszy i dusza mniej się dusi

Kiedyś wina brakowało i ciągle było mało a i chętny do sączenia każdy był Było nie było lecz się wykruszyło Pewnie też gdzieś obrabiają nam tył

See also:

85
85.47
Undercroft Temples Of Carrion Lyrics
Juha "Watt" Vainio Albatrossi Lyrics