Janusz Radek Panna śnieżna Lyrics

Senne pokoje
My we dwoje...
Szepczesz: "Przysięgi nie naruszę..."
Oczy...
Niebieskim lodem twoje
Oczy
l___rują lodem duszę
Tyżeś to tutaj? Czyżby
Czyżby?
Moja srebrzysta panno jasna
(To zamieć której pęd muzyczny
Ulotną falą mnie pogłaskał)
Przędąc
Swą delikatną wełnę
Będąc
Jak śmiech i płacz poecie
Wsączyłaś się przez okno szczelne
Śnieżnym i kruchym białokwieciem...
Kurzy śnieg mokry
Muślinowy
Jak lilia w przezroczystej dłoni...
Okryj
Mnie płaszczem siwym szronie
Otul obrusem swym lodowym
Rano
Przyjaciel twój
Uśpiony
Nie drgnie odbitym w l___rze ciałem
Zawiśnie mętny krąg czerwony
W obłoku już osierociałym

See also:

107
107.125
Herman José (A Côr Do Teu ) Baton Lyrics
Missy Elliott Work It (Remix) [feat. 50 Cent] Lyrics