Loch Camelot O, mój rozmarynie Lyrics

O mój rozmarynie rozwijaj się
Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej
Zapytam się.

A jak mi odpowie: nie kocham cię,
Ułani werbują, strzelcy maszerują,
Zaciągnę się.

Dadzą mi buciki z ostrogami
I siwy kabacik i siwy kabacik
Z wyłogami.

Dadzą mi konika cisawego
I ostrą szabelkę i ostrą szabelkę
Do boku mego

Dadzą mi uniform popielaty
Ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił
Do swojej chaty

Dadzą mi szkaplerzyk z Matką Boską
A żeby mnie chronił, a żeby mnie chronił
Tam pod Moskwą

Dadzą mi manierkę z gorzałczyną
Ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił
Za dziewczyną

A gdy już wyjdę na wiarusa
Pójdę do dziewczyny pójdę do jedynej
Po całusa.

A gdy mi odpowie: nie wydam się
Hej tam kule świszczą i bagnety błyszczą
Poświęcę się.

Pójdziemy z okopów na bagnety
Bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje
Ale nie ty.

See also:

110
110.112
Loch Camelot Jak to na wojence ładnie Lyrics
Loch Camelot Hej, hej, ułani Lyrics