Perfect Zamykam oczy - widzę przestrzeń Lyrics

Możemy z siebie już się tylko śmiać
Los nie rozpieszcza nas od lat
Wczorajszej biedzie nową suknię dał
Nadzieja przy nadziei trwa

Naiwność taka, że aż miary brak
Nagrodą była za nasz sen
Do nieba schody i zwycięstwa znak
A teraz z ran liżemy się

Agresją w okna dyszy z przeciwka blok
W podwórkach dalej rośnie strach
Więzieniem marzeń wciąż pieniądze są
Skrzydła rozwinąć, ale jak

Zamykam oczy - widzę przestrzeń co
W nieskończoności znika gdzieś
Zamykam oczy, w myślach stawiam dom
Pod słońcem tyle miejsca jest

Sprzedajmy wszystko co się sprzedać da
Na bilet będzie i na chleb
Niebieski pociąg niech wywiezie nas
Za osiem gór i osiem rzek

Za horyzontem szczęście po ziemi mknie
Za horyzontem tęcza śni
Będziemy w pościel białą zjeżdżać z niej
I kochać się jak jeszcze nikt

Zamykam oczy - widzę przestrzeń co
W nieskończoności znika gdzieś
Zamykam oczy, w myślach stawiam dom
Pod słońcem tyle miejsca jest

Zamykam oczy - widzę przestrzeń co
W nieskończoności znika gdzieś
Zamykam oczy, w myślach stawiam dom
Pod słońcem tyle miejsca jest

Zamykam oczy - widzę przestrzeń co
W nieskończoności znika gdzieś
Zamykam oczy, w myślach stawiam dom
Pod słońcem tyle miejsca

Zamykam oczy - widzę przestrzeń co
W nieskończoności znika gdzieś
Zamykam oczy, w myślach stawiam dom
Pod słońcem tyle miejsca jest
Dla nas jest

See also:

111
111.3
Владимир Высоцкий Что же ты, зараза? Lyrics
Владимир Высоцкий Бодайбо Lyrics