O.S.T.R Ziom za ziomem Lyrics

[TeDe]
Dobra, sprawdź to, kurwa, OeSTeeR, Tabasko, ziom...
Szalony featuring, TeDeeF, WueFDe, 3H, Hajs, Hajs...
Sprawdź to babe... dobra...

Szaleni freestylowcy, robiący Łaał młodzi chłopcy.
Yo! Znikaj! Chcesz przyfikać do nas na spontan,
przylansować się, bo mamy coś na kontach?
OSTRy patrz na tych, godzina dziewiąta.
Oni chcą spontan, full kontakt, ziom...
Teraz wszyscy freestylować chcą.
Konfrontacje... bla, bla, bla,... sprawdź mnie...
Posłuchaj koleś, weź nie męcz ucha,
powiedz cześć kolegom, nie ma cię tutaj.
Freestylowców zastępy i następny spięty,
na nogach ugiętych, przejęty.
Ćpunku, w moim kierunku stek inwektyw.
Twoja postawa wymaga korekty.
Nie jesteś pro, pro, prostuj się.
Patrz mi w oczy, wyżej Ha nie podskoczysz.
Do tego jeszcze raz Ha dołożysz....
I jeszcze Ha... i nie ma gadać o czym.

[OSTR]
Co jest, kurwa, klakier?
Ej, komu klaszczesz?
Przed chwilą przyjaciel,
teraz jedziesz mi po matce.
Moja odpowiedź to lewy prosty w maskę.
Tak grać chcesz?
Masz okazję poznać mój nadgarstek.
Nie ma, że yo!
No który klął, kto taki mądry?
Idź, pochwal się koleżkom, kto cię tak urządził.
Wiesz co, spróbuj szczeknąć, jedno jest pewne;
groźny to ty jesteś, ale tylko przez internet.
Szydzisz ze mnie? No to chodź tu,
weź ze sobą swoich chłopców,
chyba, że pękasz jak kondomy z kiosku.
Się prostuj, zdejmij bryle, wyłącz monitor!
Z taką ekipą masz rymy jak wiersze z �Cogito.
Gardzisz ulicą? No pewnie!
Jak twoim jedynym osiedlem
jest ten pierdolony serwer!
We mnie prawdziwy HipHop.
Pierdolę trueschool i yo,
freestylowców śpiących z komputerem w łóżku.

Ref.:
Ziom za ziomem, za ziomem ziom!
Wszyscy ee... freestylować chcą.
Ziom za ziomem, za ziomem ziom!
Wszyscy freestylować chcą.
Ziom za ziomem, za ziomem ziom!
Wszyscy freestylować chcą.
Ziom za ziomem, za ziomem ziom!
Wszyscy freestylować chcą. Yo!

Co, dupku, twierdzisz, że rozwalisz nas na wolno?
Nasz styl to Zorro, a twój dla Zorra siodło!
Masz super portfolio, mam z wrażenia krzyczeć?
Dobry to ty jesteś tylko na czacie, w grafice,
gdzie twoi kibice, od podwójnych rymów chłopcy,
na pałę spisujący słownik wyrazów obcych,
poszli, stchórzyli, co z nimi? Zdołali uciec?
Przecież byłeś taki odważny w grupie.
Miałeś rymy super, nie ogólnie byłeś super,
a teraz masz minę, jakby pierdolnął ci komputer.
Frajerku, krytyku koncertów, hodowco kompleksów
zamiast pieprzyć zobacz jak naprawdę jest tu!
Mam gdzieś twoich koleżków od netowych bitew.
Piszcie na mnie kawałki i tak was zniszczę skitem.
Magia czterech liter, podwójnie; TeDe OSTeR,
nie wiesz? proste, ty prowokujesz chłostę!

[TeDe]
Słyszysz to pianinko? wypierdalaj, giń stąd.
Dwa machy, dwie Yamahy, a ty Simson.
MC zjem cię, będę jak Robinson,
a ta scena będzie moją wyspą.
To nie wszystko, znasz mnie?
Słyszałeś, kurde, blaszkę?
Możesz być jedynie moim Piętaszkiem.
Czujesz? Ja krzyżuję twoje plany.
Wyluzowany, jak na bok daszkiem kaszkiet
Znasz mnie, sprytny? Napieram teraz...
Znasz mnie? Z bitwy płockiej weteran.
Znasz mnie? Spadaj, nie strasz mnie.
Tak to robię. Co ty, nie znasz mnie?
Co ciecie, to jak jedziecie?
OeSTeeR... a w chciał, nie ma wow, co jest?
Dobra, pierdolę, olewam to, idę,
a ty ee... opanuj drganie łydek, Dzidek.

Ref.:
Ziom za ziomem, za ziomem ziom!
Wszyscy ee... freestylować chcą.
Ziom za ziomem, za ziomem ziom!
Wszyscy oo... freestylować chcą.
Ziom za ziomem, za ziomem ziom!
Wszyscy freestylować chcą.
Ziom za ziomem, za ziomem ziom!
Wszystkie ziomy freestylować chcą.

Mikrofonowy prosty, TeDe-OSTRy,
Ja ślę na ciebie kurwy, ty na mnie posty! Yo!
Internet crew
[ Pierdolta się, pierdolta...]
Internet crew
Taa... Kurwa... Masz swoje bryle, to się nimi dziel, kurwa...
Taa... stary...

See also:

114
114.45
Dream Theater Act I - Scene II - Strange Deja Vu Lyrics
Jiří Schmitzer Bynďa Lyrics