Mord Opus VII Lyrics

Zrodzony z klatw i bluznierstw
Syn wiedzm i demonow
Ja czarci pomiot z piekla przybywam
by zniszczyc kult nazarenczyka

Opetany przez chuc i gniew
Tancze na ich grobach
W oparach kadzidel i blasku swiec
Odprawiam mroczne rytualy

Na wiatrzystych pustkowiach moj dom
Gdzie diably kopuluja bluzniac i szydzac
Na skalistych wybrzezach moja samotnia
Spowita mgla znad cmetarzy

Odziany w trupi smrod
Syn wiedzm i demonow
Spogladam na zgliszcza i popioly
Na morza ich krwi

Niech szczezna wyznawcy jahve
Niech plona ich swiatynie
Niech ich kobiety rodza matrtwe dzieci
Niech sepy ucztuja nad cialem ukrzyzowanego

OPUS VII

Niech plonie kosciol i jego synowie
Nadszedl czas stawiac krzyze wzdluz drog
Symbol meczenstwa niesie zaglade
Nasladowcow mesjasza mamy dzis w brod

Niech plonie kosciol i jego synowie
Nozdrza wypelnia zweglonych cial smrod
Wyznawcy jahve klekajcie i placzcie
Oto do swiatyn wdziera sie bestii lud

Ty, ktorys tak milowal swe dzieci - patrz na ich bol
Ty, ktorys tyle im obiecal - nikt juz nie wierzy w twe slowa

Niech popioly po was rozwieje wiatr
My tylko rozniecimy ogien
Niech wasza krew splynie po oltarzach
Nasze ostrza szybko uwolnia ja z zyl
Wasze dzieci umra na...

Niech plonie kosciol i jego synowie
Nozdrza wypelnia zweglonych cial smrod
Wyznawcy jahve klekajcie i placzcie
Oto do swiatyn wdziera sie bestii lud

Ty, ktorys tak milowal swe dzieci - patrz na ich bol
Ty, ktorys tyle im obiecal - nikt juz nie wierzy w twe slowa

See also:

116
116.96
Diego Dibos Regresar Lyrics
sin bandera - manana a ti Lyrics