Fisz & Emade jako Tworzywo Sztuczne Warszafka Lyrics

Efieszet, Pablo Hudini przy mikrofonie
Warszafka płonie, Warszafka płonie.
Efieszet, Pablo Hudini przy mikrofonie
Warszafka płonie, Warszafka płonie.
Efieszet, Pablo Hudini przy mikrofonie
Warszafka płonie, Warszafka płonie.

A jestem VIP-em
przyjechałam dużym czarnym jeepem, wiesz
Jestem z prawdziwym stylem typem
Dzień dobry wita się góra z górą,
szczyt ze szczytem.
Jestem znany lubiany na salonach, wiesz
Jestem nieco sztywny,
lecz jestem z klasą
Jestem typem z kasą,
śledzę wszystkie trendy
Bywam tu i tam,
tu i tam.
Znam wszystkich, których trzeba znać,
robię imprezki, Na których będą grać znane gwiazdy z telewizji, wiesz
Do wódki i zagrychy
będą śpiewać swoje kichy.
Mam wstęp mam dostęp,
do nowości ze świata.
Mam modną kurteczkę,
rozmowy o interesach
Z aktorkami z modelkami
pierwsza klasa, pierwsza klasa.

Jestem VIP-em, ważny jestem,
A salonowym typem,
każdym gestem
Ja idę tędy, którędy idą trendy.
Jestem wciągnięty, tym pochłonięty.
Uwielbiam chodzić na ekskluzywne spędy,
Trochę napięty, trochę nadęty
Jakby z krochmalu trochę wyjęty
Obładowany plakietkami, wejściówkami
, Zajęty wszelkiego rodzaju gatkami.
Piję alkohol z takimi samymi jak ja typami,
A za ich plecami nazywam ich baranami.
Wyszło z worka szydło,
My jesteśmy po prostu kulturalne bydło.
Jak potrzeba mam nowości, nowinki prosto z nieba,
Mnie nie rusza bieda, kupię jak ktoś nie da.
Trochę we mnie zgreda i dostanę medal
Za to, że robię wszystko, wszystko to, co trzeba
By jak najlepiej siebie sprzedać,
By jak najlepiej siebie sprzedać.

W sobie zadufany, elegancki, arogancki
Macie mi pochlebiać, macie mi pochlebiać.

Wiesz jestem VIP-em mam to wypisane na plakietce, wiesz
Darmowe drinki, ekskluzywne minki,
Dziewczynki z wyższych półek wiesz,
Co chcesz, co się pytasz, ja Cię nie słyszę teraz,
Trudno jest mi się do Ciebie zgiąć, nagiąć jak trzeba.
Mam czarne buty na glebie, a głowa sięga nieba, wiesz
Głowa sięga nieba ...aha

Efieszet, Pablo Hudini przy mikrofonie
Warszafka płonie, Warszafka płonie.
Efieszet, Pablo Hudini przy mikrofonie
Warszafka płonie, Warszafka płonie.
Efieszet, Pablo Hudini przy mikrofonie
Warszafka płonie, Warszafka płonie.
Efieszet, Pablo Hudini
Warszafka płonie, Warszawka płonie.
Efieszet, Pablo Hudini
Warszafka płonie, Warszawka płonie.

See also:

124
124.101
Miramar Pobreza fatal Lyrics
No Way Out 06 - Mamá, Yo Y Tú Lyrics