O.S.T.R. Nie Ma Tego Złego Lyrics

Dla wszystkich skurwysynów co myśleli
Że jestem zerem, frajerem, że nic nie potrafię
Teraz wam się trochę do dupy uleje
O.S.T.R. 2001 złotych rok
Kurwa dla każdego kto wątpił, że to kiedykolwiek nastąpi
Środkowy palec z obgryzionym paznokciem

No przecież wkurwia cię to, że to, aż tak szybko szło
A teraz poczułeś dno w ustach już robi się mdło
W pustej kopule za mgłą widzi się gwiazdą pro
Myśl złota jak PKO wszystko tu tak tworzy zło
Sejf twardy twe oczy tną, fortuna zdobędę ją
Bez żadnych zasad bon-ton, bo zwoje mózgowe wrą
Pracując całą dobą minuta za minutą
Godzina za godziną by zebrać solidny plon
Narzucić uległym ton odnaleźć dla siebie schron
Wdrapać się na świata tron by przyjąć od ludzi skłon
Potem ich zesłać na front do walki za mały błąd
Samemu schować się w kąt bezpiecznie sprawując sąd
Wbijasz im swój horyzont patrząc jak serca się drą
Wina to twoja? A skąd, przecież to wyłącznie hołd
Czczący twój cudowny rząd jak USA Biały Dom
Zasadą tą ząb za ząb masz władzę tu chuj wartą
Bo nam jest pomysły tną więc cieciu raz paszoł won

Nie ma, nie ma, tego, tego, złego, złego, co by, co by, na dobre nie wyszło
Nie ma, nie ma, tego, tego, złego, złego, co by, co by, na dobre nie wyszło
Nie ma, nie ma, tego, tego, złego, złego, co by, co by, na dobre nie wyszło
Nie ma, nie ma, tego, tego, złego, złego, co by, co by, na dobre nie wyszło

Tu nagle królewski trend ulotnił się jak psi swęd
Kiepski okazał się sprzęt słychać już cichy lament
Już na niej z tysiące ręk jak w puli jest tylko cent
No masz nasz prezydent co zgarniał kasę za czek
Nie skumał tych prostych puent nie dorastając do pięt
Skończyłeś jak w szambie pet w ustach zamiast smaku mięt
Goryczą odurzasz się i plan szlachetny ci zwiędł
Jak w toalecie lux-dred sam zaplątany wśród pęd
Za trudno podany serw i kolo w sekundzie zmiękł
Jak stos połamanych szczęk już został mu tylko lęk
Z nich szybko jak kasy brzdęk no gdzie ten przyjemny dźwięk?
Znikł jak pojawił się stęk próbujesz odzyskać wdzięk
Za mało na krzyżu pręg czuję do takiego wstręt
A żeby jak on dopękł dobro wygrało ze złem
Ujrzano co było złem dość mi na świecie hien
Uczciwych zdrowie piję, by spełnić choć jeden sen

Nie ma, nie ma, tego, tego, złego, złego, co by, co by, na dobre nie wyszło
Nie ma, nie ma, tego, tego, złego, złego, co by, co by, na dobre nie wyszło
Nie ma, nie ma, tego, tego, złego, złego, co by, co by, na dobre nie wyszło
Nie ma, nie ma, tego, tego, złego, złego, co by, co by, na dobre nie wyszło

Nie ma, nie ma, tego, tego, złego, złego, co by, co by, na dobre nie wyszło
Nie ma, nie ma, tego, tego, złego, złego, co by, co by, na dobre nie wyszło
Nie ma, nie ma, tego, tego, złego, złego, co by, co by, na dobre nie wyszło
Nie ma, nie ma, tego, tego, złego, złego, co by, co by, na dobre nie wyszło

See also:

24
24.14
Articolo 31 Ohi Maria Lyrics
Ratos de Porão Arranca Toco Lyrics