Hanna Banaszak Pogoda ducha Lyrics

Rano wstajesz zły
Wszystko z ciebie kpi
Nie chce ci się nic
Zwłaszcza żyć
Wiec
biedny jesteś Bo
nie wiesz nawet Ze
masz prawdziwy skarb
Skarb w postaci mnie!

Kto rozjaśnia ci
wszystkie szare dni
Kto nadzieje ma aż
do dna No
kto rozśmiesza gdy nie do śmiechu ci
Wszystko to na siebie biorę ja!

Bo mnie
na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać
Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja
na przekor wszystkim tym
Co zasmucają świat,
uśmiecham się przez łzy!

Nie rozmieniaj mnie
Na humory źle
Gdy dopadnie spleen
Nie top w szkle, o nie
Dobry dla mnie bądź
Kochaj, szanuj, chroń
Ja przy życiu cię
Trzymam bądź co bądź!

Niebo pełne chmur
Malkontentów chór
Przekonuje ze
gorzej jest niż źle
Nim uwierzysz w to
Nim się wtopisz w tło
Szybko na ratunek wzywaj mnie
A ja - pogoda ducha twa
Natychmiast zjawiam się
Gdy czuje ze ci źle
A ja - jak wierny anioł stróż
Pocieszam cię co dnia
Beze mnie ani rusz

Bo mnie na uśmiech zawsze stać
Nie lubię życia brać Zbyt serio, serio zbyt
Bo ja - pogoda ducha twa
Gdy potrzebujesz mnie
Po prostu zjawiam się!

To mnie wymyślił dobry Bóg
Byś przez to życie źle
Z nadzieja przebrnąć mógł
To ja na przekor wszystkim tym
Co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy!

See also:

24
24.57
David Bowie God Knows I'm Good Lyrics
david guetta just a little more love 2006 (gustavo assis instrumental radio edit) Lyrics