Łona Rozmowa z Bogiem Lyrics
            To było wczoraj pamiętam chociaż pamięć krucha
            Zadzwonił telefon odbieram mowie Halo Słucham
            I nagle wszystko wybucha i ogniem zieje
            To Bóg do mnie dzwoni mówi Łona co tam się dzieje
            Nie to pomyłka jakaś nic nie rozumiem
            Słyszę Święty Piotr wybrał losowo twój numer
            Ja tu nic nie widzę z góry bo mi zasłaniają chmury
            Widoczność licha więc przestań pieprzyć mów co słychać
            Aaa kicha każdy bezimienny
            Wszędzie jak nie wojna to przynajmniej stan wojenny
            Władza to banda cwaniaków z największym na czele
            A Biblia dawno już przestała być bestsellerem
            Hmmm to może jeszcze raz Mesjasza ześlę
            Nie wygłupiaj się skończy na elektrycznym krześle
            Nie warto szkoda czasu ludziom w głowach się przewraca
            Jest już za późno by nawracać
            Naprawdę (tak) u mnie też nie jest najlepiej
            Czuję się samotny tak rzadko trafia się tu człowiek
            Kiedy kicham nikt nie mówi mi na zdrowie APSIK
            Na zdrowie
        
            Wczoraj Bóg zadzwonił do mnie
            Przekaż wszystkim że najwyższy czas oprzytomnieć
            Mówię nie da rady (co?) Boże przecież znasz to
            Nie da rady to już za daleko zaszło
            Wczoraj Bóg zadzwonił do mnie
            Przekaż wszystkim że najwyższy czas oprzytomnieć
            Mówię nie da rady (co?) Boże przecież znasz to
            Nie da rady to już za daleko zaszło
        
            Ciąg dalszy rozmowy był taki że Bóg zaczął wrzeszczeć
            Zrobiłem już nie jeden potop mogę zrobić to raz jeszcze
            Bój się Boga
            Kogo?
            O przepraszam
            Ale byłaby to największa kaszana z wszystkich kaszan
            Może da się coś zrobić nie wiem coś naprawić
            Multum rzeczy Synu już mnie to nie bawi
            Może ludzie nagle zaczną żyć w zgodzie ze sobą
            Jaką mam pewność?
            Musisz wierzyć mi na słowo
            Ale może być dobrze szanse mamy ciągle niezłe
            Dobrze dam ci spokój ale jeszcze się odezwę
            Odłożył słuchawkę a ja chciałbym wiedzieć i móc to
            Co ja mam robić żeby uratować ludzkość
            Więc ludzie zróbmy coś żeby świat był lepszy
            Bo On zadzwoni i znowu mnie opieprzy
        
            Wczoraj Bóg zadzwonił do mnie
            Przekaż wszystkim że najwyższy czas oprzytomnieć
            Mówię nie da rady (co?) Boże przecież znasz to
            Nie da rady to już za daleko zaszło
            Wczoraj Bóg zadzwonił do mnie
            Przekaż wszystkim że najwyższy czas oprzytomnieć
            Mówię nie da rady (co?) Boże przecież znasz to
            Nie da rady to już za daleko zaszło
        
            ...Ja tutaj musiałem sufit wykładać by ten numer nagrać...
        
See also:
JustSomeLyrics
24
24.107
Beyonce Sexy Little Thug Lyrics
Men Without Hats The Safety Dance [Extended Version] Lyrics