Budka Suflera Nowa wieża babel Lyrics

Świat sie wokół nas wciąż mniejszy staje,
Kontynenty na odległość dłoni są,
Samoloty jak z dziecinnych bajek,
Ponad głową coraz szybciej niebo tną.
Ludzie wciąż wedrują wielkim, głośnym stadem,
Z pomieszania mowy słychać jeden głos
Zbudowano drugą, wiekszą Wieżę Babel,
Kto pamieta tamtej, pierwszej wieży los?

Świat sie kurczy jak przekłuty balon,
Człowiek też maleje szybko razem z nim,
Przerażony swą niewielką skalą,
Coraz bardziej samotnieje w tłumie tym.
Stąd ucieczki nieprzytomne pustą drogą,
Jakby gdzieś coś za zakretem było tam
I te wiersze napisane dla nikogo,
I te płótna pełne nostalgicznych plam.

Wieża Babel,
Piekny, choć nieludzki ląd,
Coraz dalej,
Czy to postęp, czy to błąd,
Coraz dalej
Coraz trudniej uciec stąd

Wieża Babel,
Piekny, choć nieludzki ląd,
Coraz dalej,
Czy to postęp, czy to błąd,
Coraz dalej
Coraz trudniej uciec stąd.

***

Wieża Babel,
Piekny, choć nieludzki ląd,
Coraz dalej,
Czy to postęp, czy to błąd,
Coraz dalej
Coraz trudniej uciec stąd.

Wieża Babel,
Piekny, choć nieludzki ląd,
Coraz dalej,
Czy to postęp, czy to błąd,
Coraz dalej
Coraz trudniej uciec stąd.

See also:

31
31.52
Massimo Ranieri Se Bruciasse la Città Lyrics
Gunter Gabriel Deutschland ist... Lyrics