Olamonola & Madmike Strach (Tragedy) Lyrics

Halo? Tak? Halo?
Cześć! Możemy porozmawiać?
Cześć! Właśnie miałem do Ciebie dzwonić....
Wiesz, nie mogłam dłużej znieść tej ciszy...
Nie rozumiem o co ci chodzi... Więc powiem wprost: potrzebuje więcej czasu.
Rozumiem...

Młody człowieku widze w twoich oczach strach
Co się stało? Czemu znowu stoisz tutaj całkiem sam?
Moze powiesz mi na ucho kto ci zadał tyle ran
Podejdź blizej nie pozwole żebyś już się wiecej bał

Strach, stoisz teraz ze mna u miłości bram
Strach, boisz się zapukać, między nami tak strach
Ja cię proszę o kredyt zaufania
Tyle samo miłości mam do wzięcia, co do dania.
Strach, stoisz teraz ze mna u miłości bram
Strach, boisz się zapukać, między nami tak strach
Ja cię proszę o kredyt zaufania
Tyle samo miłości mam do wzięcia, co do dania.

Aż tu nagle wtem przychodzi jak cień słoneczny dzień
Niepewność straszna jak koszmarny sen
Ogarnia tak mnie, ogarnia wciąż mnie
Ogarnia, gdy o niej myśle że nie wiem
Czy w prawo, czy w lewo?
Nie wiem czy to mono, czy to stereo?
Komu ufać Selekcie czy adapterom?
Rozsądkowi, emocjom, czy ludzkim ściemom?
Czy wierzeniom, że czasy się zmienią?
Że myśli dojrzeją
Że ludzie coś wiedzą
Ale nie powiedzą
Że zmieni się świaaat
Oby to nie trwalo przez kilka lat

Strach, stoisz teraz ze mna u miłości bram
Strach, boisz się zapukać, między nami tak strach
Ja cię proszę o kredyt zaufania
Tyle samo miłości mam do wzięcia, co do dania.
Strach, stoisz teraz ze mna u miłości bram
Strach, boisz się zapukać, między nami tak strach
Ja cię proszę o kredyt zaufania
Tyle samo miłości mam do wzięcia, co do dania.

Szatan zarządził nieufność między kobietą, a mężczyzną
Zaimponuj mi dziś bracie swoją duchową tężyzną
Udowodnij mi jak głęboko mylę się
Zabierz mnie stąd, weź mnie za rękę
Strach, zniknie między nami
Tak, strach padnie na kolana przed nami
Tak, strach nie ma szans, bo to co między nami
Może być najlepszym świętem, najpiękniejszym jakie znamy

Strach, stoisz teraz ze mna u miłości bram
Strach, boisz się zapukać, między nami tak strach
Ja cię proszę o kredyt zaufania
Tyle samo miłości mam do wzięcia, co do dania.
Strach, stoisz teraz ze mna u miłości bram
Strach, boisz się zapukać, między nami tak strach
Ja cię proszę o kredyt zaufania
Tyle samo miłości mam do wzięcia, co do dania.

Mówie to nie to, lecz myśle że tak
Chciałbym porozmawaiać, ale... i nie wiem jak
Może telefony, czy to będzie nie tak?
Proszę o daj mi znak: nie albo tak.
Bo chcę końca czekania, końca narzekania
Strach racjonalne myśli znów mi zasłania
Być wolnym zabrania
Mam uczucia połowiczne, nie krystaliczne
Dziś nie jest nic piękne - brudne i mętne
Daj znać, a klękne, wyciągnij rękę, wypowiedz zaklęcie
Przerwij tą mękę, przerwij bo pęknę
Zniknę, ucieknę, daj znać uklęknę, wypowiedz zaklęcie!
Więc nie stój w miejscu bo nie będzie więcej szans
To co czujesz to zesłał tak na ciebie Pan
W zawieszeniu, w samotnej pustce będziesz trwać
Poprowadze cię ja dorge znam, ja mam dobry plan
Jeżeli to co czujesz do mnie każe ci się zastanawiać
Ile bierzesz a ile jesteś w stanie dać
Jeżeli patrzysz na mnie jak na bilans zysku i strat
Nie szukaj miłości to niebezpieczny start

Strach, stoisz teraz ze mna u miłości bram
Strach, boisz się zapukać, między nami tak strach
Ja cię proszę o kredyt zaufania
Tyle samo miłości mam do wzięcia, co do dania.
Strach, stoisz teraz ze mna u miłości bram
Strach, boisz się zapukać, między nami tak strach
Ja cię proszę o kredyt zaufania
Tyle samo miłości mam do wzięcia, co do dania.

See also:

37
37.125
Sad Angry Babies Sabarlah Lyrics
陈奕迅/刘德华 11.兄弟 (国) (电影[兄弟]主题曲 Lyrics