Abraxas De Profundis Lyrics
            Zajrzyj w głąb, powiedz mi,
            Czy odbity bezkres dnia nigdy już
            Nie zabije mnie.
            Modle się
            Wieczny sen jak ornament tysiąc lat,
            Dafne czar
            Prozaiczny cień
        
            Zniknie czas,
            Tylko łza na lubieżnej szacie zła
            Skryje litość twarzy mej
            jestem sam jak skazaniec
            krzyż przygniata serce me
            czuję pustkę
            objawiony pierwszy tren
        
            Słodka śmierć duszy mej
            nie zapłakał nad nią nikt
            Leży gzieś na rozstaju dróg
            Głośny krzyk, to przyjaciel, bliski brat
            Sanktuarium złamał znów.
            Ołtarz z serc zamieniony w pył.
        
            Zniknie czas,
            Tylko łza na lubieżnej szacie zła
            Skryje litość twarzy mej
            jestem sam jak skazaniec
            krzyż przygniata serce me
            czuję pustkę
            objawiony drugi tren
        
            Znów milczenie trwa
            Masturbacja słów
            Gorzki świt
            W mej pustelni zapadł wieczny zmrok
            Powiedz mi, czy tak musi być?
        
            Zniknie czas,
            Tylko łza na lubieżnej szacie zła
            Skryje litość twarzy mej
            jestem sam jak skazaniec
            krzyż przygniata serce me
            czuję pustkę
            objawiony trzeci tren
        
            A krzyż przygniata mnie.
            Znowu sam, znowu sam
        
See also:
JustSomeLyrics
50
50.67
Monty Python The Vagina Song Lyrics
Miguel Bosé Hay Dias Lyrics