Bogdan Koczewski Jeszcze nie czas Lyrics

Wieczór w granatowym swym płaszczu C F7+ C F7+
Gwiazdy już pozapalał C F7+ C G
Z kątów wyłażą zrudziałe s___ki a F
A my gramy na swych gitarach F C G

I ciche nutki zbieramy C F7+ C F7+
By grały nam razem do taktu C F7+ C G
Niebieskie myśli odganiamy a F
Bo przecież jeszcze nie czas F C G C C7

Jeszcze nie czas swe marzenia F G
Do walizek kłaść e a
Jeszcze nie czas, by piosenki F G
Nasze śpiewał tylko wiatr C C7
Jeszcze nie czas, by gitary F G
Spały na dnie szaf e a
Póki tyle jest muzyki jeszcze w nas F G F C

Gdy piasek nie chce się wsypać
Pod oczy i do snu zaprosić
To trzeba gdzieś odejść, by dłużej nie płakać
I s___ku w swym sercu nie nosić

A kiedy zabraknie przyjaciół
By wieczór przegadać do rana
To przecież masz jeszcze swoją gitarę
Strun kilka, melodii parę

Jeszcze nie czas...

Gdy włożą cię w dębową skrzynkę
Niech włożą razem z gitarą
Niech w niebie ci grają struny srebrzyste
Melodję twą ukochaną

Jeszcze nie czas...

See also:

95
95.51
Andrzej Wierzbicki Tesknica Lyrics
Atom & His Package Waiting Room Lyrics